Strony

niedziela, 7 września 2014

"Magdalena"-autor Tomasz Piątek-recenzja

Autor: Tomasz Piątek
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 25 czerwca 2014
Ilość stron: 192


                            Tamten czas był jednym wielkim zamiąchem
           i takim już dla nas pozostanie...

                                            Cyt.: Magdalena- autor: Tomasz Piątek


    Wsłuchałam się niedawno w wywiad z Tomaszem Piątkiem w jednym z programów telewizyjnych, gdzie mówił o swojej nowej książce: "Magdalena", jako powrocie do czasu transformacji po 1989 roku, okresu wielkich nadziei i równie wielkich rozczarowań....

  "Słyszałem już opinie, że w końcu udało mi się wymyślić dobrą fabułę. Ja jej nie wymyśliłem, ja ją wyśniłem..."
     Bo miało być jak we śnie... Te nasze sny o potędze... Kto wówczas nie śnił?
Okres, do którego pisarz wraca, to czas przemian po 1989 roku, czas transformacji społeczno-ustrojowej, czas "wielkiego zamiąchu". Upadł komunizm. Taki moment mógł wróżyć tylko to, co lepsze od tego, co było. Rosła wiara w to, że wszystko jest możliwe. Bo czas był magiczny.
   Główny bohater Rafał, kilkanaście lat wcześniej, związany z opozycją, walczył o tę właśnie chwilę. Emigruje na Zachód. Tuż przed stanem wojennym wyjechał do Francji. Tam pracował jako menedżer Jacka Kaczmarskiego, solidarnościowego barda. Żył  tam życiem polskiej bohemy na wygnaniu, paryskiej z resztą też. Bohater Piątka miał dosyć Francuzów, przede wszystkim dlatego, że był wśród nich "metekiem", Polaczkiem. Czuł się wykorzystany. Marzył, by wrócić do Polski. Wraca. Po dziesięciu latach. By być tutaj panem z Zachodu. Chciał działać, coś znaczyć. Jako piewca nowego porządku krzewić kapitalizm i dobrze sobie znany marketing. Egoistycznie chciał teraz on wykorzystywać innych, by odnieść sukces. Miał już jego wizję, no i swoje menedżerskie doświadczenie.  Musi tylko, na jego firmamencie zabłysnąć gwiazdka. A on zrobi z niej gwiazdę w pełnym blasku. Jadąc swoim oplem przez Polskę, szuka noclegu. Ma z tym nie lada problem W hotelach brakuje wolnych miejsc. Trafia do sierocińca, gdzie prawdopodobnie wynajmują pokoje. W holu usłyszał gromkie:" spier...j". Bynajmniej nie było to do niego. Bojowa kierowniczka, tymi słowy, eksmitowała ze swej placówki dorosłą już wychowankę. Przypadkowo spotkana dziewczyna była piękna, zbuntowana, obdarzona samorodnym talentem poetycko-wokalnym. Rafał zabiera Magdalenę ze sobą. On wspaniałomyślnie pomoże jej, a ona spełni jego marzenia. Spełni się sen...? Czy znalazł swą gwiazdę, swą nadzieję na sukces?
    Fabuła nasycona groteską i specyficznym humorem, wulgaryzmami, przedstawia polską rzeczywistość lat 90-tych - pełną absurdu. Ironicznie ukazuje doświadczenia emigranta zachłyśniętego kulturą Zachodu, który, z głową pełną pomysłów, zmierza się z realiami codzienności. Trudno mu jest w tych realiach się odnaleźć i trudno je zaakceptować. Zatem, o czym jest "Magdalena"? O wielkich nadziejach i jeszcze większych rozczarowaniach? O cynizmie, cwaniactwie, bezprawiu? O egoizmie? Bo "bez niego nie da się zrobić czegoś naprawdę wielkiego, i w sumie dobrego"?
       Rafał przedstawiając Magdalenę swojemu przyjacielowi, przejęzycza się:"Magda jest Polską, znaczy Polką". Powiedzieć by można, że główną bohaterką powieści jest właśnie Polska. Piękna Magdalena symbolizuje wielki entuzjazm, zapał, nadzieje i bunt. Pojawia się w życiu Rafała nagle i na krótko. Co się z nią stało? Piękna i ulotna Magdalena, to również personifikacja polskiej pięknej i zbuntowanej młodzieży. Co się z nią stało? Co zgasiło ten wszech panujący entuzjazm? 
       Przez to ćwierćwiecze wiele  napisano książek, wiele słychać było głosów, opinii o ofiarach i wygranych transformacji ustrojowej. To prawda. Niemniej, "Magdalena", wydana 25 czerwca, nieomal równo w rocznicę 25 lat wolności, jest kolejnym głosem. Głosem Tomasza Piątka. Głosem, do którego każdy ma prawo. Bo każdy ma swoją perspektywę, swój punkt widzenia, swój pryzmat, przez który jedni widzą sukces, a inni puste miejsce... Jednak niech nie ginie nadzieja, że zawsze jeszcze można je zapełnić...

Zapraszam na mój fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/myslirzezbioneslowem



     

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz