tłumaczenie: Jakub Małecki
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 18 maja 2016
Ilość stron: 416
"Listów niezapomnianych" ciąg dalszy...
Minął rok, jak ukazał się pierwszy tom publikacji Shauna Ushera "Listy niezapomniane, a 18 maja 2016 odbyła się premiera drugiego tomu tego fascynującego projektu, zbioru ponad stu listów z różnych zakątków świata, z bardziej i mniej odległych czasów, ukazującego ducha danej epoki, jak i ujawniającego tajemnice zakamarków dusz ich autorów.
Antologia stanowi nieocenioną skarbnicę epistolografii. Greckie anthos oznacza kwiat, a lego - zbieram, czyli dosłownie zbiór kwiatów. Tak tutaj, autor zebrał wielki bukiet ludzkich myśli, emocji, radości i smutków, dających świadectwo czasów, w których były odczuwane.
Zachęcam gorąco do zapoznania się z moją opinią I tomu "Listów niezapomnianych":
Pięknie wydany projekt, zapoczątkowany stroną internetową, teraz w formie pisemnej, papierowej, w sztywnej oprawie, bogato ilustrowany oryginalnymi okazami "staroświeckiej korespondencji", dokument dla współczesnych. Dokument tego, jak to się drzewiej listy pisało i dowód nieustającego, uniwersalnego uroku listów i opowiedzianych w nich historii.
Listy, telegramy, notatki; dzięki tym zapiskom przenosimy się w ciekawe czasy, poznając ciekawostki z życia ludzi, reprezentujących różne etapy rozwoju naszej cywilizacji, mieszkańców świata.
Każdy list poprzedzony jest krótką notką naświetlającą okoliczności, w jakich został napisany. Uzupełnieniem są fotografie zachowanych listów, zdjęcia nadawców i adresatów, zdjęcia dokumentujące wydarzenia historyczne.
Listy do matki, do dziecka, do wroga i przyjaciela, idola, krążące z miejsca do miejsca, pełniące rolę powiernika, rozjemcy, spowiednika, łączące dwie i nie tylko, ludzkie dusze.
- Wstrząsnęły mną bardzo odręczne zapiski pasażerów lotu nr 123 do swoich bliskich (12 sierpnia 1985)
Rejs samolotu z Tokio do Osace. Na pokładzie 509 pasażerów i 15 członków załogi. Awaria! 32 minuty dzieli ich od nieuniknionej katastrofy. Samolot rozbił się na górze Takamagahara. Katastrofę przeżyły cztery osoby. Pozostała wstrząsająca korespondencja wielu z pasażerów podczas tych 32 przerażających minut pisało listy pożegnalne z wyznaniami, prośbami, pełne lęku, rozpaczy, strachu...
"Bądź dzielny i żyj"
"Bądźcie dla siebie dobrzy..."
"Boję się. Boję się. Boję się. Pomocy. Niedobrze mi. Nie chce umierać..."
"Opiekuj się dziećmi..."
"Proszę żyj odważnie. Opiekuj się dziećmi..."
- Jan Paweł II napisał list zaraz po wyborze go na papieża do Felicji Wiadrowskiej (zwanej Lusią) swej jedynej krewnej ze strony matki, córki Marii Wiadrowskiej- matki chrzestnej papieża.
- W więzieniu, tuż przed straceniem pisze pożegnalny list matka do córki.
- Wzruszający list innej matki do swego nienarodzonego jeszcze dziecka.
- 24-letnia Janis Joplin pisze pełen ekscytacji list do rodziców. Zanim zdobyła szczyty kariery, zanim zaczęła "stąpać po bardzo cienkim lodzie, który w końcu miał pęknąć, wpadając w nałóg heroinowy". Trzy lata po tym liście zostaje znaleziona w pokoju hotelowym.
- Richard Burton pisze żarliwy, pożegnalny list do Elizabeth Taylor.
- List Toma Clancy'ego, którego Ronald Reagan nazwał "opowiadaczem w swoim stylu", tym samym kładąc podwaliny pod fenomenalną karierę pisarza.
- Victor Hugo pisze do wydawcy M. Daelliego (włoski przekład "Nędzników")
"Miał Pan rację, twierdząc, iż "Nędznicy" to powieść dla wszystkich narodów. (...)
W tej posępnej godzinie cywilizacji, którą teraz przeżywamy, imię nędznika brzmi Człowiek: to on cierpi we wszystkich zakątkach świata i to on jęczy we wszystkich językach."
- List Marge Simson do pierwszej damy Barbary Bush, która stwierdziła, że Simpsonowieto "najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała.
- Siostra Jane Austein, Cassandra pisze list do ulubionej siostrzenicy Jane Fanny Knight, opisując ostatnie godziny z życia siostry.
To erudycyjne kompendium epistolograficzne, pełne wyznań, westchnień, emocji, najskrytszych sekretów z głębi duszy płynących, przypieczętowane słodką euforią, ale często też słonymi łzami.
"Listy niezapomniane". Tom II, to wiele wzruszających, tragicznych, zabawnych i ponadczasowych historii zapisanych na zaskakująco trwałym tworzywie - papierze". Historie te zostały podane nam czytelnikom na stronicach tej pięknej książki o niepowtarzalnym, jedynym w swoim rodzaju, zapachu papieru. To szczyt literackich doznań. W moim przypadku, dodatkowo obudziły się wspomnienia, powróciły chwile emocji, jakie można odczuć tylko pisząc list do bliskiej osoby, a później ten stan, nieporównywalny z niczym, stan podekscytowania, oczekiwania na odpowiedź. Lubiłam pisać długie listy, niektóre mam na pamiątkę, bo powróciły do nadawcy wraz z jego adresatem. Pisaliście kiedyś długie listy...? Zawsze jeszcze można napisać.
Dziękuję Wydawnictwu SINE QUA NON za przesłanie egzemplarza recenzenckiego.
Dziękuję Wydawnictwu SINE QUA NON za przesłanie egzemplarza recenzenckiego.
Zapraszam na mój fanpage na fecebooku: https://www.facebook.com/myslirzezbioneslowem/