Strony

wtorek, 4 kwietnia 2017

"Odezwij się" Magdalena Zimniak

Okładka książki Odezwij sięAutor: Magdalena Zimniak
 Wydawnictwo: Prozami 
 Data wydania: 4 kwietnia 2017
 Ilość stron: 365


Dziś, 4 kwietnia ma swą premierę kolejny thriller psychologiczny Magdaleny Zimniak "Odezwij się"!



   Dziwne są ścieżki, którymi wędruje ludzki umysł...

                   cyt.: "Odezwij się" Magdalena Zimniak



     "Ciemność mnie przeraża, wcale nie jest nieprzenikniona, chociaż latarnia przed moim oknem zgasła. Gorszy jest mrok we mnie, jednak nie dość gęsty, żeby skryć kłębiące się obrazy.
Wstrętne, odrażające, ale to przecież ja je tworzę. Ja! Sama jestem wstrętna i odrażająca..."


Bardzo lubię, gdy książkę poprzedza prolog. Zawsze ciekawi mnie, jak wysokim "C 'zabrzmi, czy będzie podobnie jak u Hitchcocka...?: "przeważnie zaczyna się od trzęsienia ziemi. Potem napięcie już tylko rośnie."
Magdalena Zimniak, autorka thrillera psychologicznego "Odezwij się", nie zawodzi. Umiejętnie stwarza aurę powieści, buduje napięcie, daje przedsmak tego, co dopiero nastąpi, subtelnie owija swój wstęp woalem tajemniczości, co jeszcze bardziej intryguje i zachęca do zgłębiania zawartej w fabule historii.

Prolog wprowadza nas w świat trzynastoletniej Ady, świat pełen mroków, niepokojących myśli, prześladujących natręctw. Najgorsze były te "złe myśli". Te przerażająco makabryczne obrazy związane z jej małym braciszkiem Rafałkiem. Nie mówi o tym nikomu. Pisze pamiętnik, w którym stopniowo otwiera swe wnętrze i wylewa je na papier. Taki rodzaj terapii. Ukojenia szuka też w modlitwie i w dobrych uczynkach.
Dopiero w rozmowie z panem Markiem, etykiem chrześcijańskim potrafi być całkowicie szczera.
Połączyła ich nić sympatii, zawiązana wzajemnym współczuciem i zrozumieniem. Znajomość z nowo poznanym panem Markiem jest tajemnicą Ady.
Rodzice obdarzają zaufaniem swoją wrażliwą, pomocną córkę i czasami powierzają jej opiece Rafałka. Taki "skrawek odpowiedzialności" za brata. Najważniejsze, żeby przed godziną dziewiętnastą była z nim w domu.

Wszystkie dotychczasowe sprawy małżeństwa Mielczarków tracą znaczenie, łącznie z depresją poporodową Joanny i jej gorącym romansem z Robertem, wraz z narzucającą się Andrzejowi - jej mężowi -  atrakcyjną koleżanką z pracy Moniką... Wszystko blednie...
Zaginęły dzieci!
Dawno już minęła umówiona godzina dziewiętnasta. Telefon Ady milczy.
Ucieczka? Porwanie?
Śledztwo policyjne nie znajduje żadnego tropu. Na podstawie pamiętnika dziewczyny, policja snuje sugestie, że Ada, od lat zmagająca się z nerwicą natręctw, mogła zrealizować "fantazje" i skrzywdzić brata.

Ada? Czy mogłaby zrobić krzywdę braciszkowi, którego tak kochała. Dziewczynka przepełniona wrażliwością, empatią, troską o potrzebujących. Czy mogłaby...?
A co "jeśli choroba przejmuje kontrolę"?  "Przestaje się liczyć osobowość, szlachetny charakter i dobre intencje"?
Napięcie rośnie. Rosną emocje.
Kto mógł uprowadzić ich dzieci? Odtrącona przez Andrzeja Monika? Zdesperowana, zdolna do wszystkiego kobieta? Czy zazdrosny o nią Paweł, ich kolega z pracy? A może student Andrzeja mści się za niezdany u niego egzamin i pokrzyżowanie życiowych planów?
Odkryte tajemnice z pamiętnika Ady rodzą kolejne sugestie. Podejrzanym staje się również pan Marek, który stracił w wypadku dzieci, w podobnym do Ady i Rafałka wieku.

Mija dzień za dniem, tydzień za tygodniem, mijają miesiące...
Ile jeszcze czasu...? Ile strachu...?
Niewiedza gorsza od okrutnej prawdy.
Nadzieję tłumi niewyobrażalny strach. Chaos myśli przeradza się w histerię. Rozpacz budzi obsesję, a ta popycha do desperacji i absurdu. 
Brak realnego wytłumaczenia tak dramatycznej sytuacji. Kiedy już oczekujemy skutecznego jej wyjaśnienia, nieoczekiwanie następuje zwrot akcji.
Nowy trop? Prowadzący donikąd? Potwierdzający tylko, że "dziwne są ścieżki, którymi wędruje ludzki mózg"?

Małżonkowie oddalają się od siebie, choć łączy ich nieutulony żal i ból do granic wytrzymałości.
Wątki z ich życia przeplatają się z relacjami córki. Relacja Ady, utrzymana w pierwszoosobowej narracji, sprawia, że zostajemy wciągnięci bez reszty w jej świat, przeżycia, lęki, obawy, stan jej świadomości. Jesteśmy bardzo blisko.
Ten konstrukcyjny zabieg, zastosowany przez autorkę, zasługuje na podkreślenie, bowiem, moim zdaniem, odegrał w powieści kluczową rolę.
Thriller psychologiczny to gatunek, w którym Magdalena Zimniak osiągnęła mistrzostwo. To literatura, która wzbudza niesamowite emocje, budzi naszą wyobraźnię, nieoczekiwanie nas zaskakuje i jednocześnie fascynuje. Książki Magdaleny Zimniak zahaczają o mózg i na długo tam pozostają.



* Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Wydawnictwu Prozami.

                                                                         Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo Prozami logo


Zapraszam na mój fanpage na facebooku:www.facebook.com/myslirzezbioneslowem/





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz