środa, 11 lutego 2015

"Dane jest nam życie, nie los."- Chwila z Wiesławem Myśliwskim

http://www.nina.gov.pl/images/nina_czolowka_archiwum1/dorwac-mistrza-mysliwski-181.jpgBAB6E85E9E86C675D13636AF.jpg?Status=Master&sfvrsn=2&temp=1381314805253

 "Ideałem byłoby napisać jedną książkę, książkę życia...i...umrzeć"

Tak się złożyło, że niechcący, napisał ich kilka i to z ogromnym sukcesem, i z pożytkiem dla polskiej literatury. Wiesław Myśliwski zdobył wiele nagród, w tym dwukrotnie został laureatem Nagrody Nike. Po raz pierwszy w 1997 roku za "Widnokrąg" i w roku 2007 za "Traktat o łuskaniu fasoli".

        Dwikozy pod Sandomierzem- "mój skrawek nieba"- tak mówi pisarz o miejscu swego urodzenia.
To miejsce, z którego pisarz wyrósł, z którego "wciąż płyną ożywcze soki w moją pamięć, w moją wyobraźnię, w moją krew." To credo, to wielka wartość, to siła o poczuciu przynależności.
Od dziecka zmieniał miejsca zamieszkania. Nie odczuwał tęsknoty do miejsc, do domu, bo nigdy nie zdążył się tak naprawdę przywiązać. Dwikozy będą zawsze tym miejscem szczególnym, najważniejszym.
Dał temu wyraz w swojej twórczości.
"Pióro pisarza nadało współczesnej polskiej wsi wyrazu, a jej mieszkańcom- godności, charakteru i magii."

  Debiutował  powieścią "Nagi sad" w 1967 roku, która od razu przyniosła pisarzowi rozgłos. Największą popularność uzyskał dzięki dwóm książkom "Kamień na kamieniu" 1984 i "Widnokrąg" 1996.

Okładka książki Nagi sadOkładka książki Kamień na kamieniuOkładka książki Widnokrąg


   Literaturę dzieli na dwa segmenty. Literaturę idei, to fabuła, intryga etc.oraz na literaturę języka. Ta druga jest pisarzowi bliższa. Literatura języka, to ta, która zawsze jest  o tym samym, o człowieku, o różnych wariantach ludzkiej egzystencji. Literatura, to proces dociekania, kim jesteśmy na przestrzeni dziejów.

Jako pisarz, gdy zasiada nad pustą kartką, tak naprawdę, nie wie o czym będzie pisał, o czym będzie książka. Jego pisanie, to improwizacja. Chciałby bardzo, żeby w końcu mu w to uwierzono.

Język jest najważniejszy.  Słowa. Włada nimi umiejętnie i trafia celnie. W najczulszy punkt, w najczulszą strunę, gdzie rodzą się emocje. Proste słowa składa w prawdy uniwersalne, egzystencjalne i wszczepia je w swojego czytelnika. Każde zdanie jest ważne, każde może być sentencją. To wielki dar...

(...) ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wypowiedzianych (...) - cyt. z "Traktatu o łuskaniu fasoli".

http://myslirzezbioneslowem.blogspot.com/2014/03/traktat-o-uskaniu-fasoli-autor-wiesaw.html
Okładka książki Traktat o łuskaniu fasoli 
     "Powtarzalność". Cóż to jest ta powtarzalność, którą zarzuca się pisarzowi? I kogo ona uwiera? Powroty do miejsc, zdarzeń, ludzi, do tego, co o nas stanowi, co nas kształtuje, kim jesteśmy dziś, choćby i były częste, czy można się tego wyzbyć?
To fundament, na którym trzeba budować zawsze i od nowa. Wielcy to potrafią i wcale się tego nie wstydzą. W moim odczuciu jest to niekwestionowany walor.

 Autor "Traktatu o łuskaniu fasoli" urzekł mnie swą gawędą, stylem, prostotą i głębią słowa. Obudził we mnie uśpione tęsknoty, a one powinny co jakiś czas się budzić...

"Wszystkie te miejsca poza człowiekiem to już nie są te same miejsca. Jedyne miejsce człowieka jest tylko w nim. Niezależnie, czy jesteśmy tu, gdzie indziej, czy gdziekolwiek. Teraz, czy kiedykolwiek. Wszystko, co na zewnątrz to jedynie złudzenia, okoliczności, przypadki, pomyłki. Człowiek jest sam dla siebie zwłaszcza tym ostatnim miejscem."- cyt. z "Traktatu..."


Twórczość Wiesława Myśliwskiego nie ma określonego adresata. Jest o człowieku, każdym, takim everymanie i dla człowieka, każdego.
Jednak musi nastąpić ten właściwy moment, kiedy czytelnik odbierze dogłębnie ten przekaz i poczuje wewnętrznie jego wagę, co wyzwoli w nim emocje, entuzjazm i wielkie uznanie dla Mistrza Słowa.
Tego nie można nikomu narzucić, na siłę przekonać. Tak, jak i sam pisarz, czeka na odpowiedni moment, by móc napisać książkę.

"dopiero, gdy człowiek naprawdę czuje, że nie ma już żadnego innego wyjścia (...) wtedy, kiedy jest się przekonanym, że ma się coś naprawdę do powiedzenia komuś drugiemu."- cyt. z "Ostatniego rozdania".

http://myslirzezbioneslowem.blogspot.com/2014/03/ostatnie-rozdanie-autor-wiesaw-mysliwski.html
Okładka książki Ostatnie rozdanie 
 Bohater "Ostatniego rozdania" przeszedł już spory kawał swej życiowej drogi. Nie ma rodziny, domu, stałego miejsca. Ma swój stary notes. Rozlatujący się, pękaty od nazwisk, adresów, telefonów ludzi, których spotkał w życiu. Im notes stawał się grubszy od kolejnych kartek, tym on czuł się bardziej samotny. Stracił poczucie stałości w świecie, niepokoiło obumieranie instynktu przywiązania, martwiło uwieranie wszelkich związków. Dręczyły go niepewności, przerażała pustka. Snując swe monologiczne opowieści, wciąż wraca do swego notesu. Rozsypujący się notes związuje gumką, która z czasem kruszeje, zrywa się. Związuje wciąż nową. mocniejszą. Ale to nie guma scala luźne kartki notesu, cenne wspomnienia, to pamięć.
                                       Pamięć zbiera to wszystko w jedną całość- życie...





Materiały zbierane  przez długi czas, wszelkie notatki, ta cała "materia, leży sobie
 na kupie, jest martwa, dopóki nie wyda głosu". I ta myśl, to pierwsze zdanie, ono jest najważniejsze. "Pierwsze zdanie określa całą poetykę książki." Jeśli go nie ma, to nie można pisać.

Pisarz, snując swoje opowieści o człowieku, o jego drodze życiowej, wyborach, o tym wszystkim, co na niej spotyka, często boryka się z pojęciem losu. Kategoria losu jest jedną z jego "udręk".
Nie odpowiada mu definicja losu, jako przeznaczenia. Nie godzi się z tym wewnętrznie. Znaczyłoby to, że ktoś rządzi, decyduje i nie ma od tego "uchyleń"." Los jest, w gruncie rzeczy, rezultatem naszej świadomości. Jest kategorią intelektualną. Los jest zabiegiem naszego umysłu."
"Dane jest nam życie, nie los."- Życie nie jest czymś przypadkowym. Musimy się zdobyć, by wyeliminować przypadkowość, a życiu nadać rangę losu."

Tak, jak tajemniczy jest los, tak samo nieodgadniony pozostaje człowiek.  Można go rozłożyć na najdrobniejsze czynniki, związki chemiczne, to i tak nie będziemy wiedzieć o nim wszystkiego.
Odpowiedź na pytanie: Kim jest człowiek?, byłaby postawieniem tej przysłowiowej kropki nad...poznaniem w ogóle. I dzięki temu, zawsze będzie o czym pisać. Literatura, jako sztuka, nie zniknie. O tym jest Wiesław Myśliwski przekonany.

I, żeby tylko można było kupić żyletki, te zwykłe, do"zastrugaczki", do temperowania ołówków.
Bo ciekawostką jest, że pisarz wiernie pisze ołówkiem, chemicznym 3H. A właściwie, jak mówi, "pisze gumką". Skreśla gumką i dalej pisze. Skreślone zdania go irytują i zniewalają.

"Książki  to także świat, i to świat, który człowiek sobie wybiera, a nie na który przychodzi."
   cyt. z "Traktatu o łuskaniu fasoli."


Okładka książki PałacOkładka książki Requiem dla gospodyniOkładka książki Drzewo


" dopiero, gdy człowiek naprawdę czuje, że nie ma już żadnego innego wyjścia (...), wtedy, kiedy jest się przekonanym, że ma się coś naprawdę do powiedzenia komuś drugiemu." - See more at: http://myslirzezbioneslowem.blogspot.com/2014/03/ostatnie-rozdanie-autor-wiesaw-mysliwski.html#sthash.GrqcMFQK.dpuf
" dopiero, gdy człowiek naprawdę czuje, że nie ma już żadnego innego wyjścia (...), wtedy, kiedy jest się przekonanym, że ma się coś naprawdę do powiedzenia komuś drugiemu." - See more at: http://myslirzezbioneslowem.blogspot.com/2014/03/ostatnie-rozdanie-autor-wiesaw-mysliwski.html#sthash.GrqcMFQK.dpuf

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz