Autor: Anna Klejzerowicz
Wydawnictwo: Prószyński i S- ka
Data wydania: 2012
Ilość: 263
Czas jest kołem(...) zawsze wracamy do źródła...
A w nas wszystkich krąży ciągle ta sama energia, którą niektórzy
nazywają duszą.
Cyt.:"Czarownica"- Anna Klejzerowicz
Dziś już wiem jak ciekawy jest dorobek literacki Anny Klejzerowicz. Wiem też, że najlepiej czuje się w gatunku literackim, jakim jest kryminał z wątkiem historycznym, ze sztuką w tle. Jest to bardzo cenny anons, informujący czytelnika, czego może oczekiwać od autorki. Oprócz narastającego napięcia grozy, twórczość ta dostarcza też pewnej dawki wiedzy z zakresu kultury, sztuki, archeologii, fotografii.
Moje spotkanie z pisarką zapoczątkowała powieść "Czarownica", o odmiennej od kryminałów tematyce. Jest to powieść obyczajowa, w której na tle małej, spokojnej wsi, magicznej przyrody, naświetlone są ludzkie losy i ściśle z nimi związane prawdy, mądrości urastające w swej wymowie do filozofii życiowej. Te małe prawdy i ich przekaz są równie cenne, a może cenniejsze od wiedzy ogólnej, dotyczącej całego świata. Nawet cały świat u stóp nic nie znaczy, gdy nie potrafi się czerpać z tego stanu radości.
Historię zawartą w powieści "Czarownica" opowiada nam Michał. Jest on tutaj narratorem w pierwszej osobie, ale czy to on tak naprawdę jest głównym bohaterem? Ten czterdziestoletni mężczyzna, po rozwodzie, zostawił za sobą zgiełk, szum miasta i w miejscu oddalonym zaledwie o "kilka minut od Gdyni", kupił działkę pod budowę domu. Lubił spokój, przyrodę, książki, muzykę. Zawsze też marzył o stadninie koni.
Trzy lata wcześniej, w tym zacisznym, urokliwym miejscu schronienie znalazła Ada. Nie nawiązywała z nikim kontaktu. Cieszyła się urokami przyrody, chodziła swoimi ścieżkami. Miała swój świat, zamknięty w malowanej chatce Baby Jagi. "Jakowaś artystka. Lalki robi, dziwaczne takie. Mówi, że dla teatrów(...) Ale biedna ona, samotna taka i smutna jakoś. Ani męża, ani dzieciaków, tylko te koty i ten kundel stary." Przed czym Ada uciekła? Przed czym się schroniła? Pisarka celowo wybrała mężczyznę na narratora, by przyjrzał się tytułowej czarownicy, spojrzał na tę postać z dystansu. Ada nie szukała znajomości, chyba, że znajomość sama ją znalazła- jak właśnie on.
"Wiesz, ludzie nie lubią dotkniętych przez los." Przeszłość bardzo boleśnie naznaczyła Adę.Odcisnęła wyraźnie swe piętno na psychice kobiety. A niezrozumiałe dla innych zachowanie, to nic innego jak samoobrona. Czy Michał znajdzie klucz do jej świata?
Anna Klejzerowicz poruszyła istotny problem, jakim jest umiejętność docierania do ludzi odizolowanych, z sobie tylko znanych powodów, od reszty społeczeństwa. Jak również trudną sztukę rozliczenia się ze swoją przeszłością, uśpienia demonów, które dzielą nasze życie na to z "przed" i na to "po", najczęściej traumatycznym zdarzeniu.
Nowe miejsce. Nowe życie. Nowe uczucie? Tak. Drogi Michała i Ady spotkały się. Tylko, że ta historia, pozornie tylko jest przewidywalna.Miejsce, w które przenosi nas pisarka jest bajeczne.Cicha, malownicza wieś. Czujemy zapach skoszonej trawy, powietrza po burzy. Chodzimy ze zwierzakami na spacery. A ukochany kot, czy pies każdym gestem okazuje nam swą szczerą miłość i wdzięczność. Wsłuchujemy się w bijące cudnym rytmem serce przyrody. Każdy wrażliwy na jej piękno i kochający zwierzęta marzy, by choć przez krótki czas znaleźć się w takim miejscu. Lecz zamiarem pisarki nie była idealizacja wsi.To nie bajka, nie sielanka. To nie miejsce lepsze od innych. Tutaj żyją ludzie też nie lepsi, czy gorsi. Tu dzieją się rzeczy prawdziwe, trudne.
Z drogą Michała i Ady, nieoczekiwanie splata się droga kilkuletniej Małgosi.Jej matka to samotna, zagubiona kobieta, której alkoholizm odebrał wolę życia. Jaka przyszłość czeka Małgosię? Bez miłości? Bez perspektyw? Z balastem ciężkiego dzieciństwa? Los tego dziecka nie pozostanie obojętny Michałowi. Jaką podejmie decyzję? Czy Ada, kobieta, którą pokochał, poślubił, potrafi go zrozumieć? Czy ich uczucie przejdzie bez uszczerbku przez tę próbę?
Fabuła tej powieści stawia przed czytelnikiem wiele pytań, na które wcale niełatwo odpowiedzieć. Historia dogłębnie wzrusza, dostarcza niesamowitych emocji, skłania do głębokich refleksji. Stanowi pewnego rodzaju test, sprawdzian dla nas, jak my sami postąpilibyśmy w podobnych sytuacjach, jakimi pobudkami kierowalibyśmy się w podejmowaniu tak trudnych decyzji? Co jest możliwe, a co nas przerasta?Finalny etap tej niezwykłej opowieści może nie spełniać oczekiwań czytelnika.
Polecam tę lekturę z pełną odpowiedzialnością. Jest tutaj niezwykła magia. Małe, codzienne prawdy, urastają do prawd uniwersalnych. Duże problemy, mogą stać się o wiele mniejsze. A cała tajemnica jest w nas. Wyjdźcie na spotkanie czarownicy. Wejdźcie na jej zaczarowane ścieżki. Z pewnością przekaże Wam cząstkę swej wiedzy tajemnej, pozwalającej cieszyć się drobiazgami codzienności, jej odgłosami, jej smakiem i zapachami. Pomoże znaleźć nadzieję na beznadzieję.Po prostu. Pozwoli uwierzyć, że czarodziejski może być spacer, ogród, park, weranda, czy balkon. Czekanie na "coś", "na kogoś. I zwykła, czarna herbata staje się eliksirem szczęścia. W niej kryć może się prawdziwa magia. A prawdziwa magia, to zaczarować czas.
"Czas jest kołem (...) Zawsze wracamy do źródła (...) A w nas wszystkich krąży ciągle ta sama energia, którą co niektórzy nazywają duszą."Dzięki umiejętności dostrzegania tego, "czarownice się nie starzeją". I w ogóle "czarownice mają lepiej."
P.S. Teraz czytam "Córkę czarownicy" - Anny Klejzerowicz, jest to kontynuacja losów bohaterów poznanych w "Czarownicy". Jak wygląda ich życie po piętnastu latach? Co porabia Małgosia? Jak zmierzyła się ze swoją przeszłością i przyszłością? Czy posiadła wiedzę tajemną? Czy stała się czarownicą...? Przekonajcie się i niech zakiełkuje w Was ziarno magii.
Zapraszam na mój fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/myslirzezbioneslowem
Historię zawartą w powieści "Czarownica" opowiada nam Michał. Jest on tutaj narratorem w pierwszej osobie, ale czy to on tak naprawdę jest głównym bohaterem? Ten czterdziestoletni mężczyzna, po rozwodzie, zostawił za sobą zgiełk, szum miasta i w miejscu oddalonym zaledwie o "kilka minut od Gdyni", kupił działkę pod budowę domu. Lubił spokój, przyrodę, książki, muzykę. Zawsze też marzył o stadninie koni.
Trzy lata wcześniej, w tym zacisznym, urokliwym miejscu schronienie znalazła Ada. Nie nawiązywała z nikim kontaktu. Cieszyła się urokami przyrody, chodziła swoimi ścieżkami. Miała swój świat, zamknięty w malowanej chatce Baby Jagi. "Jakowaś artystka. Lalki robi, dziwaczne takie. Mówi, że dla teatrów(...) Ale biedna ona, samotna taka i smutna jakoś. Ani męża, ani dzieciaków, tylko te koty i ten kundel stary." Przed czym Ada uciekła? Przed czym się schroniła? Pisarka celowo wybrała mężczyznę na narratora, by przyjrzał się tytułowej czarownicy, spojrzał na tę postać z dystansu. Ada nie szukała znajomości, chyba, że znajomość sama ją znalazła- jak właśnie on.
"Wiesz, ludzie nie lubią dotkniętych przez los." Przeszłość bardzo boleśnie naznaczyła Adę.Odcisnęła wyraźnie swe piętno na psychice kobiety. A niezrozumiałe dla innych zachowanie, to nic innego jak samoobrona. Czy Michał znajdzie klucz do jej świata?
Anna Klejzerowicz poruszyła istotny problem, jakim jest umiejętność docierania do ludzi odizolowanych, z sobie tylko znanych powodów, od reszty społeczeństwa. Jak również trudną sztukę rozliczenia się ze swoją przeszłością, uśpienia demonów, które dzielą nasze życie na to z "przed" i na to "po", najczęściej traumatycznym zdarzeniu.
Nowe miejsce. Nowe życie. Nowe uczucie? Tak. Drogi Michała i Ady spotkały się. Tylko, że ta historia, pozornie tylko jest przewidywalna.Miejsce, w które przenosi nas pisarka jest bajeczne.Cicha, malownicza wieś. Czujemy zapach skoszonej trawy, powietrza po burzy. Chodzimy ze zwierzakami na spacery. A ukochany kot, czy pies każdym gestem okazuje nam swą szczerą miłość i wdzięczność. Wsłuchujemy się w bijące cudnym rytmem serce przyrody. Każdy wrażliwy na jej piękno i kochający zwierzęta marzy, by choć przez krótki czas znaleźć się w takim miejscu. Lecz zamiarem pisarki nie była idealizacja wsi.To nie bajka, nie sielanka. To nie miejsce lepsze od innych. Tutaj żyją ludzie też nie lepsi, czy gorsi. Tu dzieją się rzeczy prawdziwe, trudne.
Z drogą Michała i Ady, nieoczekiwanie splata się droga kilkuletniej Małgosi.Jej matka to samotna, zagubiona kobieta, której alkoholizm odebrał wolę życia. Jaka przyszłość czeka Małgosię? Bez miłości? Bez perspektyw? Z balastem ciężkiego dzieciństwa? Los tego dziecka nie pozostanie obojętny Michałowi. Jaką podejmie decyzję? Czy Ada, kobieta, którą pokochał, poślubił, potrafi go zrozumieć? Czy ich uczucie przejdzie bez uszczerbku przez tę próbę?
Fabuła tej powieści stawia przed czytelnikiem wiele pytań, na które wcale niełatwo odpowiedzieć. Historia dogłębnie wzrusza, dostarcza niesamowitych emocji, skłania do głębokich refleksji. Stanowi pewnego rodzaju test, sprawdzian dla nas, jak my sami postąpilibyśmy w podobnych sytuacjach, jakimi pobudkami kierowalibyśmy się w podejmowaniu tak trudnych decyzji? Co jest możliwe, a co nas przerasta?Finalny etap tej niezwykłej opowieści może nie spełniać oczekiwań czytelnika.
Polecam tę lekturę z pełną odpowiedzialnością. Jest tutaj niezwykła magia. Małe, codzienne prawdy, urastają do prawd uniwersalnych. Duże problemy, mogą stać się o wiele mniejsze. A cała tajemnica jest w nas. Wyjdźcie na spotkanie czarownicy. Wejdźcie na jej zaczarowane ścieżki. Z pewnością przekaże Wam cząstkę swej wiedzy tajemnej, pozwalającej cieszyć się drobiazgami codzienności, jej odgłosami, jej smakiem i zapachami. Pomoże znaleźć nadzieję na beznadzieję.Po prostu. Pozwoli uwierzyć, że czarodziejski może być spacer, ogród, park, weranda, czy balkon. Czekanie na "coś", "na kogoś. I zwykła, czarna herbata staje się eliksirem szczęścia. W niej kryć może się prawdziwa magia. A prawdziwa magia, to zaczarować czas.
"Czas jest kołem (...) Zawsze wracamy do źródła (...) A w nas wszystkich krąży ciągle ta sama energia, którą co niektórzy nazywają duszą."Dzięki umiejętności dostrzegania tego, "czarownice się nie starzeją". I w ogóle "czarownice mają lepiej."
P.S. Teraz czytam "Córkę czarownicy" - Anny Klejzerowicz, jest to kontynuacja losów bohaterów poznanych w "Czarownicy". Jak wygląda ich życie po piętnastu latach? Co porabia Małgosia? Jak zmierzyła się ze swoją przeszłością i przyszłością? Czy posiadła wiedzę tajemną? Czy stała się czarownicą...? Przekonajcie się i niech zakiełkuje w Was ziarno magii.
Zapraszam na mój fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/myslirzezbioneslowem
świetna recenzja rewelacyjnej powieści, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jest mi bardzo miło :)
Usuń