O mnie

             
           Odkąd pamiętam,"słowo" zawsze było mi bliskie - słowo mówione, pisane, recytowane, śpiewane. Najbardziej jednak to, które rodzi się w myślach. Traktuję je wszystkie jako pomost, który łączy mnie z ludźmi, pozwala kształtować nas samych oraz nasze wzajemne relacje. Słowo WYRAŻA nas i RZEŹBI nasze myśli.
       Docieram za jego sprawczą mocą do tych maluczkich, ufnych, bezbronnych, nawiązuję nić porozumienia z młodzieżą, pełną entuzjazmu, ale i czasami ocierającą się o wątpliwości. Nadaję na podobnych częstotliwościach z rówieśnikami oraz doceniam starców za siłę, z jaką potrafią dźwigać swój bagaż doświadczeń. Zawsze szukam wytłumaczenia dla ludzkich zachowań, tych złych zwłaszcza, bo nic nie jest dla mnie CZARNE albo BIAŁE tak do końca. Jestem więc POMIĘDZY w całej masie SZAROŚCI.
         Jeśli trzeba, mocno stąpam po ziemi i zmagam się z przeciwnościami losu. A gdy już uporam             się z trudami dnia codziennego, lubię udać się "jeszcze dalej niż te obłoki” i ten stan lewitacji uszczęśliwia mnie. 
         Stąpając po twardym gruncie, staram się nie szastać słowami -w myśl maksymy: "słowo jest srebrem,     a milczenie złotem”, lecz gdy już zdarzy mi się poszybować w chmury, tam słowa, niczym dłuto rzeźbiarza, rzeźbią moje myśli nadając im kształt i sens. A więc, nie składając żadnej wielkiej deklaracji, będę po prostu pisać: przede wszystkim recenzje książek, ale podzielę się także z Wami - Drodzy Czytelnicy własną poezją oraz przemyśleniami - ze świadomością, że słowa te wyfruną gdzieś w eter i jak ptaki pofruną nie wiadomo do czyjego okna…

                                                                                       Mariola Pomykaj