Przeszłość jest jak księga, przeczytana i zamknięta.
I tak żal nam czegoś czasem, tych przeżytych dawno chwil.
Wspominamy, odkurzamy fotografie tamtych dni.
-Mówisz mi- Że nie wróci, to co było?
Lecz, czy musi coś powracać,
Skoro wszystko żyje w nas?
Każda chwila, moment każdy
Dzień pogodny, czy też deszcz
Gdzieś zamieszkał w duszy na dnie
A zapukać tam i zajrzeć możesz kiedy chcesz.
Więc, gdy przyjdzie chwila taka,
To znów biegasz na bosaka w wielki deszcz.
I dzieciarnia znów ta sama
Tata młody, młoda mama
Tak beztrosko śmieją się
Możesz znowu jeść poziomki
Możesz znowu siąść na mchu
I posłuchać śpiewu ptaków
I biec z góry, paść bez tchu
Pójść znów tam, gdzie rosną fiołki
Bezgranicznie wąchać je
Wróżyć z liści akacjowych
Możesz, jeśli chcesz
I zasuszać w książkach kwiaty-
Chwile doznań swych
I choć czasem żal, że było
Nie mów, że nie wróci nic
Bo jest przecież pomost taki,
Który łączy wczoraj z dziś
To, co było Ci najdroższe
Zawsze przejdzie nim
I zostanie już przy Tobie
Do ostatnich dni...
Autor obrazka: Ken Owen
źródło obrazka: flickr.com
Obrazek na licencji: CC BY-NC-ND 2.0
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz