autor recenzji: graz2007
Głównymi bohaterkami są trzy
siostry: Julia - psycholog, Dorota- studentka językoznawstwa oraz najmłodsza -
Ewelina, pasjonująca się fotografią. Jeśli można by je jakoś opisać to cytat: „
….każda potrafiłaby pertraktować z diabłem, i to tak, że wysłannik piekieł
prędzej zjadłby własny ogon, niż ugrał cos dla siebie”. Wszystkie trzy w
niecodziennych okolicznościach poznają Cezarego - antropopaleontologa,
zajmującego się znalezionym szkieletem w klasztorze na Jasnej Górze. Począwszy
od wypadnięcia „nieświeżego trupa’ z wieży klasztornej, poprzez zniknięcie
szkieletu z wykopaliska wszystko implikuje niesamowite zdarzenia. Smaczku
dodaje fakt, iż Dorota poszukująca pracy zostaje zatrudniona w samej paszczy
lwa, czyli w domu mafiosa ps. ALDENTE. Szef mafii i jego ochrona życzą sobie
oprócz opieki nad poszkodowanym ALDENTE
także gotowania dla wszystkich a, że Dorotka do gotowania ma dwie lewe
rączki, organizuje sobie pomoc z
zewnątrz. Opisywane w książce sytuacje doprowadzają czytelnika do
niekontrolowanych wybuchów śmiechu łącznie ze łzami w oczach. Akcja goni akcję,
a nasze bohaterki pokazują swoje pazurki. Wszystko kończy się oczywiście
pomyślnie, zagadki zostają wyjaśnione, a siostrzyczki poznają facetów, w
których się zakochują.
Byłoby niesprawiedliwie, gdybym nie wspomniała o postaciach
drugoplanowych takich jak: komisarz Niecko, ciocia Czesia , o mamie dziewczyn-Halinie oraz o
charyzmatycznej postaci, profesorze Lesiaku. Z przyjemnością stwierdzam, że narodziła się
nam nowa autorka komedii kryminalnych. Jeśli ktoś czytał książki J .Chmielewskiej
i lubi taki właśnie zwariowany styl, zapraszam do tej lektury. Dobra zabawa
gwarantowana, a co poniektóre scenki na
długo zapadają w naszej pamięci.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz